Kolejnym punktem naszej trasy była świątynia Wen Miao. Odwiedziliśmy więc świątynie każdej wiary obecnej w Chinach... no pewnie nie każdej ale tych największych, czyli taoistyczną, buddyjską i konfucjańską. Konfucjusz był chińskim filozofem i żył w latach 551-479 p.n.e. Jak podaje Wikipedia, zajmował się zagadnieniami etycznymi, społecznymi a także zahaczającymi o politykę.
Świątynia nie wygląda na specjalnie użytkowaną - oprócz turystów. Jest to jednak bardzo spokojne miejsce wśród tętniącej życiem okolicy. Podobno odbywa się tam jeden z największych targów książek.
Ten pan na cokole to właśnie konfucjusz
a to kamień nerkowy Konfucjusza... hehe no dobra pewnie nie, ale Chińczycy lubią takie kamyki
Tu kiedyś odbywały się zajęcia szkolne
Niestety nie można było wleźć na górę :(
Ta zielona woda na zdjęciach nie wygląda ciekawie... no ale taka była...
W świątyni znajduje się muzeum ceramiki... niektóre eksponaty naprawdę stare i bardzo misterne.
I znowu kamyki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz