niedziela, 25 września 2016

Chińska przygoda cz.5 - Szanghaj - Świątynia Longhua

Po ciężkiej pracy w Shaoxing oraz Yiwu, udało się (z premedytacją) wygospodarować jeden pełny dzień, który mogliśmy spędzić w Szanghaju. I tutaj chwila na podziękowania... Ludzie mówią, że internet nas od siebie oddala itp. ale gdyby nie on, pewnie nie poznałbym człowieka o ksywce "Shao". Właściwie obcym ludziom, zaproponował gościnę i jeszcze przeczołgał nas dokładnie po różnych zakamarkach Szanghaju za co jesteśmy mu (i oczywiście Agnes) ogromnie wdzięczni. Shao jeśli kiedyś będziemy jeszcze w Twoich okolicach, to zabierzemy od nas tyle kabanosów, majonezu Mikado oraz pasztetu podlaskiego ile nam się zmieści! Ogromne dzięki! 

A teraz do rzeczy. Pierwszą rzeczą jaką obejrzeliśmy w Szanghaju była buddyjska świątynia Longhua. Jak podaje Wikipedia jest to najstarsza i największa budowla sakralna w mieście. Przed świątynią znajduje się ośmiokątna mierząca 40 m pagoda, którą wzniesiono w 977 roku.


Brama świątyni

Na placu znajdującym się za bramą można wziąć kadzidła i pomodlić się o swoje sprawy do Buddy






Gotowe modlitwy... wystarczy dopisać od kogo ;)


Chyba lubią Buddę... bardzo ;)

Stroje mnichów mają fantastyczny żywy kolor




Drzewka bonsai - piękne



sobota, 10 września 2016

Chińska przygoda cz.4 - Centrum Yiwu czyli mają rozmach...

Dziś pokażę Wam jaki rozmach mają... Chińczycy :) Yiwu to nie jest jakieś duże miasto (pewnie coś około 2mln ludzi hehe)... dotąd centrum tego miasta był market. Na markecie serio można kupić absolutnie wszystko. To taka galeria handlowa tylko ogromna. Jest podzielona na kilka dystryktów. Każdy dystrykt to inny asortyment. A każdy sklep to "showroom" konkretnej fabryki. Można się tam konkretnie zgubić :) Aha zakupy w zasadzie tylko hurtem, no chyba, że ma się dobrą gadane, to można dostać próbkę lub coś po prostu kupić. Właściwie dla każdego kto o tym słyszał zobaczenie marketu okazuje się niezłym szokiem, bo to jest po prostu ogromne. Z zewnątrz tego aż tak nie widać ale tych hal jest sporo i każda ma kilka pięter. Ok, to może tyle o markecie więc przejdę do meritum tego wpisu. Obok marketu obecnie jest budowane centrum biurowe. Tak, całe centrum biurowe. Nie jeden wieżowiec, nie dwa... ale chyba dwanaście. Wszystkie naprawdę konkretnie wysokie. Robi to wrażenie. Zapraszam do oglądania zdjęć :)

Budynek po prawej to najwyższy budynek w Yiwu 260m.

A poniżej jedna z alejek marketu...

Budowa goni budowę.

Złote wieżowce.

...i dalej.

Ludzie, którzy będą pracowali w centrum muszą gdzieś mieszkać... no to trzeba zbudować mieszkania...


Mieszkaniówka konkret :)


Tak, Marriott...