niedziela, 28 sierpnia 2016

Chińska przygoda cz.3 - Yiwu z oddali.

Dziś zaprezentuję miasto Yiwu z oddali... 
Po załatwieniu spraw zawodowych skorzystaliśmy z zaproszenia naszego "opiekuna" w tym mieście czyli Donniego i pojechaliśmy do niego przywitać się z jego żoną Majką i synkiem Dong Dongiem. Donnie mieszka troszkę za miastem, jego osiedle to taki mniej więcej łódzki Olechów. Okazało się, że ma bardzo malowniczy widok z okien gdyż mieszka na 23 piętrze.

To widok na rosnące osiedle apartamentowców oraz na jakieś inne miasto w oddali.


Tutaj z racji moich osobistych zainteresowań sprawdzam czy Chińczycy cisną w basket... i jak się okazuje mają całkiem niezłe boiska i grają całkiem po "amerykańczańsku".

Z balkonu ukazał się piękny widok na centrum Yiwu. (Balkon z którego wchodzi się do mieszkania, ten blok to taki rodzaj galeriowca - tylko troszkę wyższy)

Gdzie mieszkają ci wszyscy Chińczycy? Jak się gdzieś nie mieszczą to sobie budują osiedle... takie większe... :)


...a żeby dojechać gdzie trzeba to trasę ekspresową... tu na dole widać też małe ogródki, które sobie pielęgnują i hodują tam warzywa...


To jest blok z którego widoki mogłem podziwiać. Przyznam szczerze, że jak na nowy blok, to byłem lekko zszokowany dość hmmm sporym bałaganem pozostawionym po budowie. Chyba nikt się już teraz tym nie interesuje. Ale mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko zostanie uprzątnięte i zagospodarowane. Bo na większości osiedli jest z tym dużo lepiej.


Jeszcze raz potwierdzenie o zamiłowaniu do kosza. Przekonałem się o tym też w Szanghaju, gdzie widziałem sporo reklam dotyczących jakiegoś eventu sygnowanego przez NBA.


A gdyby ktoś porwany moją relacją (hehe) zamierzał wybrać się do Yiwu na zakupy, gdyż jak wspominałem jest tu chyba największe na świecie centrum handlowe, to może się zatrzymać w tym hotelu. Nie wygląda on jakoś baaaardzo okazale ale jest bardzo fajny i pro. Polecam!


Aha i jeszcze gdyby ktoś się zastanawiał gdzie zamieszkuje klasa średnia? No właśnie w takich domkach... całkiem znośnie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz